Patryk Chojnowski po dramatycznym meczu przegrał 2:3 (11:5, 8:11, 11:8, 8:11, 14:16) z Chińczykiem Yang Ge w finale turnieju tenisa stołowego (kat. 10) i zdobył srebrny medal na igrzyskach paraolimpijskich w Rio.
Finał Polak zaczął niepokojąco, od przegrania dwóch akcji, ale później się rozkręcał i pierwszego seta wygrał pewnie (11-5). Drugą partię znów lepiej zaczął Chińczyk i tym razem Chojnowskiemu tak łatwo już nie było. Co prawda zdołał dogonić rywala, ale później górą był już Ge Yang (11-8).
Trzeci set również nie był spacerkiem. W końcu jednak Polak znalazł sposób na rywala, zaczął punktować i wygrał 11-8, a to oznaczało, że od paraolimpijskiego złota dzieli go tylko jeden krok. Postawienie go okazało się jednak za trudne. W czwartej partii od początku prowadził Ge Yang i nie dał sobie jej wydrzeć (11-8), a to oznaczało, że po 26 minutach zaciętej rywalizacji o mistrzostwie zdecyduje piąta partia.
W niej zawodnicy szli punkt za punkt i to dosłownie – żadnemu długo nie udało się uciec na dwa “oczka”. Udało się dopiero Chińczykowi (10-8), ale kolejne dwie akcje wygrał Polak i emocje sięgnęły zenitu.
Pierwszą piłkę meczową miał Chojnowski, ale Chińczyk się obronił i za moment sam był o akcję od wygrania meczu. Polak jednak również stanął na wysokości zadania i było 12-12, a następnie 13-13, 14-14. Kolejne dwie akcje wygrał jednak Yang i został mistrzem paraolimpijskim.
– Byłem faworytem, ale nie wytrzymałem tej presji. Zostawiłem tam co mogłem, ale nie grałem jakoś dobrze, a Chińczyk zagrał poprawnie i należało mu się to złoto – powiedział po meczu finałowym Patryk Chojnowski.