Z dorobkiem 5 krążków wracają do kraju szermierze, którzy do wczoraj walczyli we włoskim Terni o medale mistrzostw starego kontynentu.
Polacy zdobyli 1 złoty, 3 srebrne i 1 brązowy medal – ze złotem Adrian Castro. Dwa medale – srebro i brąz dla męskiej drużyny.
Na najwyższym stopniu podium stanął Adrian Castro, który swoje złoto wywalczył po bratobójczej walce z Grzegorzem Plutą. Obaj zawodnicy są utytułowanymi paraolimpijczykami, jednak o ile Pluta może poszczycić się paraolimpijskim mistrzostwem z Londynu, złoto igrzysk dla Castro to wciąż marzenie do spełnienia. Najcenniejszy medal ME to dla tego zawodnika ogromna motywacja i jak napisał na swoim fanpage’u „Po Mistrzostwie Europy i Mistrzostwie Świata zostało do zdobycia Mistrzostwo Paraolimpijskie. I to jest cel na Tokio2020”.

Przegrana z Castro dla Pluty nie była gorzką pigułką do przełknięcia.
– Takie srebro nie boli – podsumował Pluta. Lepiej przegrać z Polakiem, niż z obcokrajowcem. Obaj byliśmy w finale i to jest rewelacyjne. Od razu było wiadomo, że złoto jest polskie.
Pluta jest już doświadczonym zawodnikiem. To oczywiście i zaleta i wada. Wada, bo coraz więcej jest młodych, zdolnych szermierzy, a poziom walki coraz wyższy. Zaleta, bo inni chcą być tacy, jak on.
– Miło jest posłuchać jak inni zawodnicy wzorują się na mnie. W jakimś sensie mam łatwiej, niż ci młodzi. Ja już nie muszę. Ja mogę. Co miałem zdobyć, zdobyłem. Walczę już tylko ze swoim zdrowiem i kontuzją.
Nasz zawodnik wciąż trzyma poziom i planuje powalczyć o kwalifikację do Tokio, a zważywszy tegoroczne wyniki ma na to ogromne szanse.
W Terni doskonale zaprezentował się także Jacek Gaworski, który indywidualnie wywalczył srebro we florecie B oraz brąz w drużynie. Srebro indywidualne to ogromny sukces i progres zarazem – dwa lata temu podczas ME zdobył brąz. Żartobliwie podsumował, że do Polski wraca z dwojgiem nowych przyjaciół… swoimi nowymi medalami.
Męskie drużyny dwukrotnie stawały na podium. Wspomniany drużynowy brąz we florecie oprócz Gaworskiego wywalczyli Michal Nalewajek, Dariusz Pender i Rafał Ziomek. Drużynowe srebro w szabli natomiast zdobył skład Adrian Castro, Grzegorz Pluta, Rafał Ziomek i Rafał Treter. Lepsi byli tylko Włosi, którzy mecz zakończyli z przewagą 8 punktów i byli poza zasięgiem Polaków.

W porównaniu do poprzednich mistrzostw Europy, które odbyły się w 2016r. w Casale Monferrato (także we Włoszech) ten start może wydawać się nieco słabszy – wtedy nasi szermierze wywalczyli 7 medali i zajęli 6 miejsce w klasyfikacji medalowej na 17 startujących państw.
– Mam poważny niedosyt – przyznaje Tadeusz Nowicki, trener koordynator polskich szermierzy na wózkach. 5 medali to był nasz plan minimum. Wiele szans medalowych umknęło jednym trafieniem. Trudno tłumaczyć się z przegranej, ale z taką przegraną trudno się pogodzić. Problem polega na tym, że poziom w tej chwili jest nieprawdopodobnie wyrównany. Z każdym rokiem ta tendencja się pogłębia zwłaszcza na ME. Z każdym z „szesnastki” można przegrać i z każdym można wygrać. Czołówka, która walczy o podium jest szeroka. W drużynowej szpadzie mężczyzn medal wymknął się jednym trafieniem. Podobnie indywidualnie uciekły medale Michałowi Nalewajkowie i Norbertowi Całce.
Podczas ME w Terni na podium ani razu nie stanęły panie. Tym samym nie obroniły srebra w szabli zdobytego dwa lata temu w drużynie.
– Finał był bardzo blisko – skomentował Nowicki – ale dziewczyny nie potrafiły wytrzymać psychicznie nałożonej presji. Z Gruzją przegrały jednym trafieniem i ta przegrana o 1 punk zupełnie je rozbiła. U dziewczyn ta forma nie wystrzeliła. Jednak najważniejsze starty dopiero przed nami.
Mistrzostwa Europy w Terni były ostatnim sprawdzianem przed początkiem turniejów kwalifikacyjnych na igrzyska paraolimpijskie w Tokio. Już za miesiąc nasi szermierze wyruszą na pierwszy kwalifikujący Puchar Świata, który odbędzie się w Tbilisi.
Medale Polaków:
Złoto:
Adrian Castro – szabla B indywidualnie
Srebro:
Grzegorz Pluta – szabla B indywidualnie
Jacek Gaworski – floret B indywidualnie
Adrian Castro, Grzegorz Pluta, Rafal Ziomek, Rafał Treter – szabla drużynowo
Brąz:
Michal Nalewajek, Jacek Gaworski, Dariusz Pender, Rafał Ziomek – floret drużynowo
zdjęcia: Jakub Nowicki
źródło: inf. własna
Brisbane 2032
Los Angeles 2028
Paryż 2024
Tokio 2020
Rio de Janeiro 2016
Londyn 2012
Pekin 2008
Ateny 2004
Sydney 2000
Atlanta 1996
Nowy Jork/Stoke Mandeville 1984
Arnhem 1980
Toronto 1976
Heidelberg 1972
Milano Cortina 2026
Pekin 2022
PyeongChang 2018
Sochi 2014
Vancouver 2010
Turyn 2006
Salt Lake City 2002
Nagano 1998
Lillehammer 1994
Albertville 1992
Innsbruck 1988
Blind football
Boccia
Goalball
Koszykówka na wózkach
Parabadminton
Parajudo
Parakajakarstwo
Parakolarstwo
Paralekkoatletyka
Parałucznictwo
Parapływanie
Parastrzelectwo
Paraszermierka
Parataekwondo
Paratenis stołowy
Paraujeżdżenie
Parawioślarstwo
Podnoszenie ciężarów
Rugby na wózkach
Siatkówka na siedząco
Tenis na wózkach
Paratriathlon
Paracurling
Parahokej
Parabiathlon
Paranarciarstwo alpejskie
Paranarciarstwo biegowe
Parasnowboard