Złoty medal Karoliny Pęk w turnieju singla paratenisa stołowego (WS9) i srebrny Renaty Śliwińskiej w pchnięciu kulą (F40) – to dorobek reprezentacji Polski w przedostatnim dniu igrzysk paralimpijskich w Paryżu. Ostatniego dnia także są jeszcze szanse medalowe.
Paratenis stołowy
Karolina Pęk zdobyła złoty medal w singlu podczas igrzysk paralimpijskich w Paryżu. W finale klasy WS9 pokonała doświadczoną Chinkę Xiong Guiyan 3:2 po meczu, w którym w pewnym momencie wydawało się, że nie znajdzie na nią recepty.
W setach było 2:2 i o mistrzostwie paralimpijskim zdecydować miała piąta partia, która okazała się niezłym dreszczowcem. Od jego rozpoczęcia Polce nie szło. W pewnym momencie Chinka wygrywała już 7:3. Nagle jednak Pęk zaczęła grać jak w transie, a rywalka gubiła się. Sześć kolejnych punktów zdobyła nasza zawodniczka. Xiong Guiyan nie znalazła odpowiedzi na tę szarżę i ostatni set zakończył się wynikiem 11:8 dla Polki.
– Naprawdę nie wiem, jak to zrobiłam – mówiła zaraz po finale Karolina Pęk. – Nie patrzyłam na wynik, starałam się grać piłkę po piłce i słuchać trenera, który mówił bardzo dużo. Starał się przypominać, jak powinnam grać, w które miejsca na stole, cały czas mówił o taktyce, a przede wszystkim powtarzał, żebym wierzyła w siebie.
Więcej o tym meczu w relacji na stronie Polskiego Komitetu Paralimpijskiego.
Paralekkoatletyka
Renata Śliwińska została wicemistrzynią paralimpijską w pchnięciu kulą w klasie F40. Podczas konkursu na Stade de France obrończyni złota z Tokio pchnęła równo 9 metrów, przegrywając o 10 cm z Holenderką Larą Baars, która odebrała jej rekord paralimpijski. „Rewanż za cztery lata w Los Angeles!” – zapowiedziała Polka.
– Z jednej strony trochę boli, że nie obroniłam złota z Tokio. Ale z drugiej przecież nikt mi go nie odbierze, a srebro to też wielkie osiągnięcie. Do tego pchnęłam kulą najdalej w sezonie, w tym roku jeszcze nie udało mi się przebić dziewięciu metrów na zawodach – podkreśliła Renata Śliwińska.
Więcej o jej wyniku w relacji Michała Pola z Paryża.
– Jest bardzo blisko, odległości są minimalne, więc będzie finał z prawdziwego zdarzenia. Rywalem tak naprawdę jest każdy, tu jest tak ciasno, że w pierwszej trójce może być każdy – mówił Michał Kotkowski po biegu na 200 m (T37), w którym wynikiem 23,51 uzyskał czwarty czas eliminacji.
W finale poprawił ten czas o 0,1 sek., rywale byli jednak jeszcze mocniejsi i wystarczyło to do zajęcia szóstego miejsca.
Ósme miejsce z wynikiem 10,34 m zajął Tomasz Paulinski w – także stojącym na wysokim poziomie – finale pchnięcia kulą (F34).
Paraszermierka
W sobotę odbyły się drużynowe turnieje w szpadzie.
- Drużyna męska w składzie Dariusz Pender, Michał Dąbrowski, Michał Nalewajek, Adrian Castro pokonała ćwierćfinale rywali z Ukrainy 45:34. W półfinale trafili na mocnych Chińczyków i dość wyraźnie przegrali niestety 20:45. W spotkaniu o brąz nie znaleźli też recepty na Brytyjczyków. Porażka 28:45 oznaczała ostatecznie czwarte miejsce.
- Drużyna szpadzistek w składzie: Kinga Dróżdż, Marta Fidrych, Jadwiga Pacek już w ćwierćfinale przegrała z reprezentantkami Ukrainy 35:45 i odpadła z dalszej rywalizacji.
Parapływanie
- Piąte miejsce w finale dystansu 100 m motylkiem (S8) zajął Michał Golus.
- Szósty na 200 m stylem zmiennym (SM10) był Alan Ogorzałek.
- Na siódmej pozycji finał 200 m stylem dowolnym (S3) ukończył Krzysztof Lechniak.
- Dziewiąty czas eliminacji 200 m stylem zmiennym (SM10) miała Oliwia Jabłońska i nie awansowała do finału.
Parakajakarstwo
Mateusz Surwiło zajął siódme miejsce w kajakarskiej klasie KL3.
– Pojechałem tyle, ile mogłem. Wiadomo, że gdzieś tam ten smutek jest, to jednak najważniejsza impreza dla każdego sportowca. Na pewno byłem dużo lepiej przygotowany, niż to, co popłynąłem – podsumował nasz reprezentant.
Ósmą pozycję w finale A kanadyjek (VL3) zajęła Monika Kukla.
– Na pewno oczekiwałam od siebie troszkę więcej, ale po starcie miałam spore problemy, ponieważ pas i część od podnóżka, która mi trzyma protezę, pękły, musiałam zwolnić i wiedziałam już, że nie dam rady konkurować z dziewczynami, ale dopłynęłam do końca. A to, że dostałam się do finału, to jest dla mnie bardzo dużo jak na 1,5 roku pracy. Dalej nie wierzę w to, że w ogóle byłam w finale – podkreśliła zawodniczka.
Parapodnoszenie ciężarów
Dziesiąte miejsce w kategorii -88 kg zajął Wawrzyniec Latus. Dopiero w drugiej próbie zaliczył 186 kg, nie dał jednak rady sztandze ważącej 193 kg.
Parakolarstwo
18. miejsce w wyścigu ze startu wspólnego (C1-3) zajął Zbigniew Maciejewski, brązowy medalista „czasówki”. Spośród zawodników ze swojej klasy C1 był drugi, o te same trzy medale rywalizowali jednak reprezentanci wszystkich trzech klas.
**
Klasyfikacja medalowa
Przed ostatnim dniem na igrzyskach Polska z 23 medalami (8 złotych, 6 srebrnych i 9 brązowych) awansowała na 14. miejsce w tabeli. Prowadzą Chiny (94-73-49) przed Wielką Brytanią (47-42-31) i USA (36-41-25).
**
Starty Polek w niedzielę, 8 września
Dwie szanse medalowe mają jeszcze w niedzielę reprezentanci Polski. A właściwie reprezentantki.
Parakajakarstwo
O 10:49 w półfinale KL3 popłynie Katarzyna Kozikowska. Ewentualny finał B o 12:07, zaś finał A o 12:15.
Parapodnoszenie ciężarów
O 14:00 rozpocznie się finał kategorii +86 kg z udziałem Marzeny Zięby, srebrnej medalistki z Rio i brązowej z Tokio.
Informacja prasowa Polskiego Komitetu Paralimpijskiego, fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paralimpijski