Trzy brązowe medale zdobyli Polacy podczas mistrzostw Europy w bocci, które w dniach 8-16 lipca 2025 r. odbywały się w Zagrzebiu. Dwa z nich zdobył Damian Iskrzycki z operatorem rampy Dariuszem Borowskim – w turnieju indywidualnym i w parze z Edytą Owczarz (którą wspiera Krystyna Owczarz). Trzeci brąz to zasługa Kingi Kozy.
Kinga Koza (BC1) w grupie B wygrała wszystkie trzy mecze, kolejno 3:2 z Bat-El Brightman-Ha’cohen z Izraela, 5:3 z Czeszką Barborą Skopalovą i 2:2 (wygrana Polki po dogrywce) z reprezentantką gospodarzy Dorą Bašić. Wyszła z grupy z pierwszego miejsca, niestety w półfinale przegrała 2:4 z Izraelką Orit Kelner. W meczu o brąz ponownie spotkała się z Dorą Bašić i ponownie okazała się lepsza, tym razem w stosunku 5:4.
– Kinga po igrzyskach bardzo mocno skupiła się na sobie i naprawieniu jakichś niedociągnięć, które niestety w Paryżu uniemożliwiły jej zdobycie medalu – komentuje Barbara Hohensee, trenerka i koordynatorka kadry narodowej w bocci. – Poprzednie zawody międzynarodowe w Poznaniu również dały jej medal, teraz jest brąz mistrzostw Europy, zauważamy więc rosnącą formę w stosunku do zeszłego roku.
Kontrola emocji
Nasi reprezentanci bardzo dobrze spisali się rozgrywkach klasy BC3. Jarosław Plewa (z operatorem rampy Zbigniewem Plewą), dla którego były to pierwsze w karierze mistrzostwa Europy, wygrał swoją grupę C, pokonując 3:3 (zwycięstwo w dogrywce) Önera Bozbiyika z Turcji i 4:2 Diogo Castro z Portugalii. Przegrał jedynie 0:11 z Francuzem Julesem Menardem. Z kolei drugie miejsce w grupie B zajął Damian Iskrzycki (operator rampy: Dariusz Borowski), po zwycięstwach z Chorwatem Tonim Tomiciem 9:1 i Austriakiem Michaelem Kieflerem 9:0 oraz porażce z Gabrielem Zendronem z Włoch 1:4.
Polacy zagrali więc w ćwierćfinale. Tam Iskrzycki pokonał Christoffera Hagdahla ze Szwecji 7:2, a Plewa – 4:3 Czecha Václava Herzingera. Niestety jednak, obaj nasi zawodnicy przegrali mecze półfinałowe – Iskrzycki 1:4 z Diogo Castro (którego wcześniej w grupie pokonał Plewa), a Plewa 0:5 z drugim z Portugalczyków, José Gonçalvesem. To oznaczało, że nasi reprezentanci między sobą rozstrzygnąć musieli mecz o brązowy medal. Spotkanie było niezwykle zacięte i wyrównane, a ponieważ zakończyło się wynikiem 7:7, decydować musiała dogrywka. W niej lepszy okazał się Damian Iskrzycki i to on, wraz z Dariuszem Borowskim, sięgnął po brąz mistrzostw Europy.
– Panowie unikali się w drabince dość długo, ale w strefie medalowej już nie było możliwości ucieczki od takiego pojedynku – mówi Barbara Hohensee. – To było bardzo wyrównane spotkanie. Boccia jest dyscypliną dość nieprzewidywalną w trakcie samego meczu. Tak naprawdę jedno wyrzucenie piłki może zmienić cały wynik. Ostatecznie dogrywkę wygrał Damian i myślę, że górę wzięło przygotowanie kontroli emocji w tak nerwowym momencie.
Na ćwierćfinale zakończyła zawody Edyta Owczarz, startująca w klasie BC3 z operatorką rampy Krystyną Owczarz. W fazie grupowej wygrała trzy z czterech spotkań, jednak w 1/4 finału lepsza okazała się Brytyjka Sally Kidson, która pokonała naszą zawodniczkę 3:2. W tej samej klasie walczyła też Małgorzata Perlińska (wspierana przez Paulinę Nawrocką), zakończyła jednak start na fazie grupowej. Podobnie było w przypadku Dominika Walczyka w klasie BC4.
Wspólny sukces
Nie był to jednak koniec emocji. Edyta Owczarz i Damian Iskrzycki wraz z operatorami wzięli udział w rywalizacji par (BC3). W pierwszym grupowym spotkaniu pokonali 3:2 parę turecką, a w drugim musieli uznać wyższość Portugalczyków (1:4) i z drugiego miejsca awansowali do ćwierćfinału. Tam 5:0 pokonali parę włoską i weszli do strefy medalowej. W półfinale mocniejsi okazali się Grecy (porażka 1:4), jednak w meczu o 3. miejsce nasi reprezentanci pokonali 6:1 parę z Francji, zdobywając brąz mistrzostw Europy.
– To jest wspólny sukces i wspólna praca naszej pary BC3. Obydwoje wykazali się świetnym przygotowaniem – chwali trenerka.
W przyszłym roku w Seulu odbędą się mistrzostwa świata. Wynik z Zagrzebia napawa więc optymizmem.
– Powrót do Polski z trzema medalami uznajemy za absolutny sukces. To była najważniejsza impreza sportowa tego roku – nie ukrywa zadowolenia Barbara Hohensee. – To był dobry turniej również pod kątem organizacyjnym, bo to też jest ważne. Jak najbardziej Chorwaci stanęli na wysokości zadania. A my możemy być dumni z tego, co na mistrzostwach Europy pokazaliśmy.

Brisbane 2032
Los Angeles 2028
Paryż 2024
Tokio 2020
Rio de Janeiro 2016
Londyn 2012
Pekin 2008
Ateny 2004
Sydney 2000
Atlanta 1996
Nowy Jork/Stoke Mandeville 1984
Arnhem 1980
Toronto 1976
Heidelberg 1972
Milano Cortina 2026
Pekin 2022
PyeongChang 2018
Sochi 2014
Vancouver 2010
Turyn 2006
Salt Lake City 2002
Nagano 1998
Lillehammer 1994
Albertville 1992
Innsbruck 1988
Blind football
Boccia
Goalball
Koszykówka na wózkach
Parabadminton
Parajudo
Parakajakarstwo
Parakolarstwo
Paralekkoatletyka
Parałucznictwo
Parapływanie
Parastrzelectwo
Paraszermierka
Parataekwondo
Paratenis stołowy
Paraujeżdżenie
Parawioślarstwo
Podnoszenie ciężarów
Rugby na wózkach
Siatkówka na siedząco
Tenis na wózkach
Paratriathlon
Paracurling
Parahokej
Parabiathlon
Paranarciarstwo alpejskie
Paranarciarstwo biegowe
Parasnowboard