23 medale zdobyła reprezentacja Polski na XVII Letnich Igrzyskach Paralimpijskich w Paryżu. O jeden mniej niż w Tokio, za to więcej o jedno złoto, co dało wyższą pozycję w tabeli medalowej. Polacy zdobyli 8 złotych, 6 srebrnych i 9 brązowych krążków.
– Zapowiadając występ naszych zawodników na igrzyskach paralimpijskich w Paryżu mówiłem, że jeśli powtórzymy wynik z Tokio, to będzie nieźle – podkreślił Łukasz Szeliga, prezes Polskiego Komitetu Paralimpijskiego. – Niestety, uciekło nam kilka medali, bo miało być odrobinę lepiej – takie były prognozy po mistrzostwach świata, które były rozgrywane przed igrzyskami – ale to jest sport i można powiedzieć, że plan minimum został wykonany, bo jest o jeden medal mniej niż w Tokio, za to mamy lepszą pozycję w tabeli medalowej. Oceniając tę pozycję można powiedzieć, że jest bardzo przyzwoicie.
Niejako tradycyjnie klasyfikację medalową wygrały Chiny (94 złote medale, 76 srebrnych i 50 brązowych; łącznie aż 220). Drugie miejsce zajęła Wielka Brytania (49-44-31), a trzecie USA (36-42-27). Polska z bilansem 8-6-9 wywalczyła 16. miejsce.
– Patrząc w przyszłość, przed nami bardzo ciężka praca, bo postęp sportowy jest gigantyczny, widzieliśmy na paryskich arenach, jak w wymiernych sportach bite są rekordy paralimpijskie, rekordy świata – ocenił prezes Szeliga. – Chcąc walczyć o medale za cztery lata, trzeba tak zaprojektować pracę, trenerzy muszą podejść do tego w taki sposób, żeby planować bicie rekordów świata. Nie jest to oczywiście łatwe, bo te wyniki są już mocno wyśrubowane. Do tego weszły w rywalizację państwa, które do tej pory nie liczyły się w klasyfikacji medalowej i o podium jest coraz trudniej.
Łukasz Szeliga podkreślił, że zaplecze sportowe trzeba budować nie tylko na igrzyska w Los Angeles 2028, ale także na Brisbane 2032 i jeszcze kolejne igrzyska. Plan przewiduje więc m.in. wprowadzanie wychowania fizycznego jako stałego rozwiązania dla dzieci z niepełnosprawnościami w szkołach, by w ten sposób zachęcać je do uprawiania sportu. Niezbędne jest także szkolenie instruktorów, trenerów, pracujących na poziomie gmin. Zwiększy się w ten sposób ofertę sportową jak najbliżej miejsca zamieszkania osób z niepełnosprawnościami. W wachlarzu planowanych rozwiązań jest także szukanie zawodników ze sportu osób pełnosprawnych, którzy na skutek choroby czy wypadku przestali uprawiać swoją dyscyplinę.
– Mam nadzieję, że przez najbliższe cztery lata szczególnie w grupach młodych pływaków i lekkoatletów, których w Paryżu jeszcze nie oglądaliśmy, uda się wypracować taki poziom sportowy, że już w Los Angeles będą zaskakiwać kibiców i ekspertów sportu paralimpijskiego – podkreślił prezes Szeliga.
Inkluzywna rewolucja
W Paryżu mieliśmy zobaczyć „Igrzyska szeroko otwarte”. I tak faktycznie było. Organizatorzy od początku przyjęli, że igrzyska olimpijskie i paralimpijskie to dwie strony tego samego medalu. „Inkluzywna rewolucja” – nazwał to podejście i jego późniejszą realizację Andrew Parsons, szef Międzynarodowego Komitetu Paralimpijskiego, podczas ceremonii zamknięcia igrzysk paralimpijskich, które wieczorem, 8 września, miało miejsce na Stade de France. Do tej pory mówiło się, że to Londyn 2012 był niedoścignionym wzorem, gdy chodzi o podejście do sportowców z niepełnosprawnościami. Tymczasem paryżanie przyjęli ich z otwartymi ramionami, a na areny igrzysk paralimpijskich sprzedano ok. 2,5 mln biletów. Trybuny największych nawet obiektów były najczęściej wypełnione do ostatniego miejsca.
– Miałem okazję być w Londynie i brać udział w tych wydarzeniach 12 lat temu. Paryż był chyba jeszcze głośniejszy, jeszcze żywszy, jeszcze bardziej zaangażowany w to, co działo się na arenach, a podczas startów Francuzów nie słyszało się swoich myśli – wspominał Łukasz Szeliga. – To wyjście z arenami sportowymi w miasto, ich zlokalizowanie w charakterystycznych punktach Paryża uatrakcyjniło przebieg całych zawodów, bo ciągle mijaliśmy ważne obiekty na mapie turystycznej tego miasta. Aż nie chciało się stamtąd wyjeżdżać, bo to sportowe święto wybrzmiało dzięki kibicom w fantastyczny sposób.
Rekordowo dużo, bo aż 165 kanałów telewizyjnych relacjonowało igrzyska paralimpijskie w Paryżu. Także dzięki temu przekaz docierał do wielu ludzi na całym świecie.
– Chciałbym serdecznie podziękować kibicom, którzy nam towarzyszyli w czasie tych sportowych zmagań, a przede wszystkim naszym sportowcom, ich trenerom, a także misji paralimpijskiej, która intensywnie przez ostatnie dwa tygodnie pracowała w Paryżu – zaznaczył prezes Szeliga. – Oczywiście, serdecznie dziękuję wszystkim mediom, które relacjonowały wydarzenia sportowe, ponieważ te igrzyska wybrzmiały w Polsce w różnych miejscach, dzięki czemu jeszcze szerzej dotarliśmy do ludzi z przekazem, że niemożliwe nie istnieje.

Polscy medaliści XVII Letnich Igrzysk Paralimpijskich w Paryżu
Złote medale
- Barbara Bieganowska-Zając (paralekkoatletyka; 1500 m; T20)
- Patryk Chojnowski (paratenis stołowy; gra pojedyncza; MS10)
- Patryk Chojnowski i Piotr Grudzień (paratenis stołowy; gra podwójna; MD18)
- Rafał Czuper (paratenis stołowy; gra pojedyncza; MS2)
- Karolina Kucharczyk (paralekkoatletyka; skok w dal; T20)
- Kamil Otowski (parapływanie; 50 m stylem grzbietowym; S1)
- Kamil Otowski (parapływanie; 100 m stylem grzbietowym; S1)
- Karolina Pęk (paratenis stołowy; gra pojedyncza; WS9)
Srebrne medale
- Łukasz Ciszek (parałucznictwo; łuk klasyczny mężczyzn open)
- Michał Dąbrowski (paraszermierka; szabla indywidualnie; kat. B)
- Kinga Dróżdż (paraszermierka; szabla indywidualnie; kat. A)
- Lucyna Kornobys (paralekkoatletyka; pchnięcie kulą; F34)
- Natalia Partyka (paratenis stołowy; gra pojedyncza; WS10)
- Renata Śliwińska (paralekkoatletyka; pchnięcie kulą; F40)
Brązowe medale
- Dorota Bucław (paratenis stołowy; gra pojedyncza; WS1-2)
- Michał Dąbrowski (paraszermierka; szpada indywidualnie; kat. B)
- Marek Dobrowolski (parastrzelectwo; R7 50 m karabin dowolny 3 postawy mężczyzn; SH1)
- Maciej Lepiato (paralekkoatletyka; skok wzwyż; T64)
- Zbigniew Maciejewski (parakolarstwo szosowe; jazda indywidualna na czas; C1)
- Natalia Partyka i Karolina Pęk (paratenis stołowy; gra podwójna; WD20)
- Karolina Pęk i Piotr Grudzień (paratenis stołowy; gra mieszana; XD17)
- Lech Stoltman (paralekkoatletyka; pchnięcie kulą; F55)
- Rafał Wilk (parakolarstwo szosowe; wyścig ze startu wspólnego; H4)
Informacja prasowa Polskiego Komitetu Paralimpijskiego, fot. Bartłomiej Zborowski, Tomasz Markowski/Polski Komitet Paralimpijski
Brisbane 2032
Los Angeles 2028
Paryż 2024
Tokio 2020
Rio de Janeiro 2016
Londyn 2012
Pekin 2008
Ateny 2004
Sydney 2000
Atlanta 1996
Nowy Jork/Stoke Mandeville 1984
Arnhem 1980
Toronto 1976
Heidelberg 1972
Milano Cortina 2026
Pekin 2022
PyeongChang 2018
Sochi 2014
Vancouver 2010
Turyn 2006
Salt Lake City 2002
Nagano 1998
Lillehammer 1994
Albertville 1992
Innsbruck 1988
Blind football
Boccia
Goalball
Koszykówka na wózkach
Parabadminton
Parajudo
Parakajakarstwo
Parakolarstwo
Paralekkoatletyka
Parałucznictwo
Parapływanie
Parastrzelectwo
Paraszermierka
Parataekwondo
Paratenis stołowy
Paraujeżdżenie
Parawioślarstwo
Podnoszenie ciężarów
Rugby na wózkach
Siatkówka na siedząco
Tenis na wózkach
Paratriathlon
Parahokej
Paracurling
Parabiathlon
Paranarciarstwo alpejskie
Paranarciarstwo biegowe
Parasnowboard