Kulomiotka Lucyna Kornobys i skoczek wzwyż Maciej Lepiato będą chorążymi polskiej reprezentacji podczas ceremonii otwarcia XVII Letnich Igrzysk Paralimpijskich w Paryżu. Ta odbędzie się 28 sierpnia 2024 r., czyli już za 20 dni.
– Na igrzyska jedzie osiemdziesięciu paru sportowców, a tylko dwoje zostaje chorążymi, więc to jest ogromne wyróżnienie – nie ukrywa Lucyna Kornobys, dwukrotna wicemistrzyni paralimpijska w pchnięciu kulą (klasa F34), z Rio de Janeiro i Tokio. – Myślę, że zostałam doceniona nie tylko za swoje osiągnięcia sportowe, ale i działania na rzecz sportu paralimpijskiego. Ogromnie dumna jestem z tego, że zostałam wybrana, dodatkowo jeszcze z Maćkiem Lepiato, wielokrotnym złotym medalistą igrzysk, mistrzostw świata, więc tym bardziej jest mi miło.
Jej partner w roli chorążego to faktycznie dwukrotny złoty (Londyn, Rio) oraz brązowy (Tokio) medalista igrzysk paralimpijskich. Do tego pięciokrotny mistrz świata i rekordzista w klasie T44 (2,19 m).
– To dla mnie ogromna nobilitacja – mówi Maciej Lepiato. – Podkreślenie, że to, co robię, jest wartościowe, dostrzegane i doceniane.
„Klątwa” niestraszna
Ceremonia otwarcia odbędzie się wieczorem, 28 sierpnia, w samym sercu Paryża, na Polach Elizejskich i placu Zgody. W tym niezwykłym wydarzeniu uczestniczyć będą 184 delegacje z całego świata. Spodziewany jest udział 65 tys. widzów.
Nasi chorąży nie czują jednak tremy. Nie odstrasza ich też termin „klątwa chorążego”, zgodnie z którą od 30 lat nie zdobył medalu żaden z zawodników niosących polską flagę podczas otwarcia igrzysk olimpijskich. Paralimpijczyków to po prostu nie dotyczy. Rafał Wilk, chorąży z Rio de Janeiro, zdobył później na handbike’u złoto i srebro.
– Myślę, że jak się jest przygotowanym, to nie ma znaczenia, czy się niesie flagę, czy nie. To chyba nie w tym rzecz – podkreśla Lucyna Kornobys. – Nie uważam więc, że istnieje jakaś klątwa, przynajmniej u nas.
Kolejnym tego przykładem jest sam Maciej Lepiato. Nasz utytułowany paralekkoatleta w Paryżu drugi raz z rzędu dostąpi zaszczytu niesienia polskiej flagi. Na poprzednich igrzyskach, w Tokio, towarzyszyła mu parapływaczka Joanna Mendak. Mimo powrotu po ciężkiej kontuzji, z igrzysk przywiózł brązowy medal.
– Absolutnie nie uważam, żeby miało to w jakikolwiek sposób negatywnie zaważyć na moim występie – mówi nasz reprezentant. – Wręcz przeciwnie, podczas mojego konkursu może zadziałać tylko na plus.
Najważniejszy na igrzyskach jest przecież sam start, choć rola chorążego to coś, co pamięta się szczególnie.
– To wspaniałe uczucie, zwłaszcza że chorążych trochę się traktuje jak kapitanów reprezentacji – wspomina Maciej Lepiato. – To też wspaniała pamiątka dla samego zawodnika. Do dziś mam kilka fajnych zdjęć z ceremonii otwarcia igrzysk w Tokio. To są wspaniałe momenty, które zostają ze sportowcami na całe życie.
**
XVII Letnie Igrzyska Paralimpijskie w Paryżu rozpoczynają się 28 sierpnia i potrwają do 8 września. 84 reprezentantek i reprezentantów Polski rywalizować będzie o medale w aż 15 spośród 22 dyscyplin. Dziewięcioro z nich wystartuje ze wsparciem asystenta, pilota lub przewodnika.
Pierwsze zawody dla osób z niepełnosprawnościami zorganizowane zostały w 1948 r. w Stoke Mandeville przez dra Ludwiga Guttmanna, a pierwsze igrzyska paralimpijskie odbyły się w 1960 r. w Rzymie. Od pierwszego występu w 1972 r. nasi reprezentanci zdobyli razem 798 medali. Na ostatnich igrzyskach w Tokio w 2021 r. polska kadra wywalczyła łącznie 24 medale – 7 złotych, 6 srebrnych i 11 brązowych.
**
Polski Komitet Paralimpijski (PKPar) jest związkiem stowarzyszeń istniejącym od 1998 roku. Jego celem jest propagowanie i rozwijanie sportu osób z niepełnosprawnościami oraz upowszechnianie idei paralimpizmu. Jest organem odpowiedzialnym za całokształt spraw związanych z przygotowywaniem oraz ustalaniem Narodowej Reprezentacji Paralimpijskiej na igrzyska letnie i zimowe. Do zadań Komitetu należy także propagowanie wartości sportu paralimpijskiego: odwagi, determinacji i równości.