Anna Trener-Wierciak (kat.T38) zdobyła brąz w skoku w dal podczas igrzysk paraolimpijskich w Rio.
– Ten medal to cud, bo jeszcze półtora miesiąca temu miałam ogromne problemy ze zdrowiem. Doznałam rzutu (Trener-Wierciak choruje na stwardnienie rozsiane) i przestałam czuć cokolwiek od pasa w górę. Mogłam robić wszystko, ale kompletnie straciłam czucie. Spadły wyniki. Na szczęście jakoś się pozbierałam. Wynik jest taki sobie, miewałam lepsze, ale liczy się to, że jestem na podium – mówiła.
To dla mnie wielka nagroda za lata wyjęte z życiorysu na przygotowania, ciężkie treningi. Teraz czuję, że się opłaciło. W konkursie zachowałam wielki spokój. Najważniejsze, że nie spaliłam pierwszej próby, co zawsze deprymuje. A potem… jeden dobry skok na brąz.
Najlepsza w konkursie była niezwykle szybka na rozbiegu Chinka Chen Junfei, która oddała skok na odległość 4,77 m, bijąc swój rekord życiowy. Drugie miejsce wywalczyła Australijka Taylor Doyle (4,62 m).