Tandem Marcin Polak i Michał Ładosz wygrali jazdę indywidualną na czas zawodów Pucharu Świata w belgijskiej Ostendzie. W sumie Polacy zdobyli dziś trzy medale. Anna Harkowska  zdobyła srebro,  a tandem Iwona Podkościelna i Aleksandra Tecław zakończył rywalizację na 3m.

 

Trasa była ciężka. W sumie 37km. Po trzech rundach przegrywaliśmy o 5 sekund. A skończyliśmy z 1,5 sekundy przewagi nad Brytyjczykami – komentuje zwycięstwo Marcin Polak. – Ale byliśmy dobrze przygotowani. Mistrzostwa Świata na torze pomogły uzyskać formę. Do tego dobrze przepracowane zgrupowanie w Hiszpanii. Jesteśmy w dobrej formie.

Przed zawodnikami  wyścig ze startu wspólnego, ale celem tego sezonu są Mistrzostwa Świata, które w tym roku rozegrają się we Włoszech.  I oczywiście co najmniej podium.

Bardzo zadowolona ze swojego startu była Anna Harkowska, która uległa tylko Brytyjce Crystel Lane.

– Uważam wynik za bardzo dobry – przyznaje Harkowska – dałam z siebie wszystko. Może za bardzo zwalniałam na zakrętach.  Poza tym jestem zadowolona biorąc pod uwagę fakt, że dużo treningów musiałam zamienić z mocnych na regeneracyjne ze względu na poważne kłopoty zdrowotne w czasie przygotowań.

Trener Harkowskiej Marian Harkowskiej studzi emocje i uważa, że zawodniczka zdoła się przygotować do mistrzostw Świata, które odbywają się na początku sierpnia we włoskim Maniago.

Trzeci medal dla Polski, brązowy zdobył tandem Podkościelna/Tecław.  Dla obu zawodniczek to doskonały prognostyk przed niedzielnym startem w wyścigu ze startu wspólnego, choć  z dzisiejszego wyniku nie do końca są zadowolone.

– Czas niekoniecznie nas satysfakcjonuje – uzasadnia Podkościelna – do pierwszego tandemu brakowało nam 2.11. Ciężko się jechało, jak w każdym wyścigu.

Aleksandra Tecław dodaje, że ten brąz  „udało się wyrwać”.  Według niej Brytyjki są zupełnie poza zasięgiem.  Ale wynik cieszy, tym bardziej, że na starcie pojawiła się niemal cała światowa czołówka.  Plan na wyścig ze startu wspólnego jest prosty, a nastroje są bojowe.

– Trasa będzie plaska – mówi Tecław – będziemy starały się odjechać, nie jechać całym peletonem, żeby na finiszu było lepiej.

Bardzo dobrze zaprezentował się także debiutant Sławomir Turonek (kat. C3). Pierwszy w życiu wyścig ukończył na 13 pozycji. Również na 13 miejscu zakończyl wyścig Piotr Bloma (kat. C5). Zbigniew Maciejewski (kat.C4) był 17.