Witold Skupień odpadł w walce o wejście do finału sprintu na 1,5 km. Zawodnikowi KS Obidowiec Obidowa zabrakło 3 sekund! Był jednak zadowolony z mocy jaką pokazał na trasie przed swoim koronnym biegiem na 10 km techniką klasyczną
Polak ruszył na trasę swego półfinału jako pierwszy, bo jedyny z grupą niepełnosprawności LW 5/7. Ale na ostatniej prostej, już na stadionie biegowym w Pjongczang dopadli go rywale biegnący z kijkami. Witek nie mógł się wspomagać w walce, odpychając kijkami. Wbiegł na metę jak czwarty z 3 sekundami straty do miejsca premiowanego udziałem w sześcioosobowym finale.

foto: Bartłomiej Zborowski/PKPar
– Szkoda, ale nic więcej nie mogłem zrobić. To był i tak najlepszy półfinał sprintu stylem klasyczny w życiu. Szczególnie dobrze poszły mi kwalifikacje, w półfinale zrobiło się jeszcze cieplej i pogorszyły się warunki. Zrobiło się mokro, ale czas wszystkim się wydłużył. Przynajmmniej udowodniłem sam sobie, że jestem w optymalnej formie przed moim koronnym biegiem na 10 km techniką klasyczną. Skoro straciłem na płaskich odcinkach trasy tylko trzy sekundy, prawie cztery. To naprawdę nie dużo – mówił Skupeń.
Żałował, że ruszył na trasę sam, ponieważ nie jest łatwo uciekać samotnie gdy goni cię grupa pościgowa, w której jeden wspiera drugiego. – Prowadzący bierze na siebie cały powiew wiatru, który dziś akurat był całkiem spory. Tymczasem rywale poszli we trzech korytarzem, jeden za drugim, co było bardzo mądre z ich strony. Współpraca przyniosła im efekt, ale na moja zgubę. Szkoda, że nie puścili mnie na trasę razem z Japończykiem z tą samą niepełnosprawnością co moja. On był czwarty w drugim półfinale. Rok temu na próbie w Pjongczang biegliśmy razem bark, w bark, wspierając się i uzyskując znacznie lepszy wynik – tłumaczył Witek.
Opowiadał, że jego taktyka była prosta: od początku na maksa. Zwłaszcza na obu podbiegach. – Niestety na trzecim musiałem już przejść nartami „w choinkę”, co mnie zwolniło. Ale za to narty były świetnie nasmarowane. Jak tak samo uda się je przygotować na 10 km to będzie dobrze, bo ja czuję się świetnie przygotowany – zakończył.
Brisbane 2032
Los Angeles 2028
Paryż 2024
Tokio 2020
Rio de Janeiro 2016
Londyn 2012
Pekin 2008
Ateny 2004
Sydney 2000
Atlanta 1996
Nowy Jork/Stoke Mandeville 1984
Arnhem 1980
Toronto 1976
Heidelberg 1972
Milano Cortina 2026
Pekin 2022
PyeongChang 2018
Sochi 2014
Vancouver 2010
Turyn 2006
Salt Lake City 2002
Nagano 1998
Lillehammer 1994
Albertville 1992
Innsbruck 1988
Blind football
Boccia
Goalball
Koszykówka na wózkach
Parabadminton
Parajudo
Parakajakarstwo
Parakolarstwo
Paralekkoatletyka
Parałucznictwo
Parapływanie
Parastrzelectwo
Paraszermierka
Parataekwondo
Paratenis stołowy
Paraujeżdżenie
Parawioślarstwo
Podnoszenie ciężarów
Rugby na wózkach
Siatkówka na siedząco
Tenis na wózkach
Paratriathlon
Parahokej
Paracurling
Parabiathlon
Paranarciarstwo alpejskie
Paranarciarstwo biegowe
Parasnowboard