fbpx
Aktualności

Polska szablą stoi – cztery medale paraszermierzy w Nimes!

Cztery medale przywiezie reprezentacja paraszermierzy z Pucharu Świata w Nimes. Aż trzy z nich zdobyli zawodnicy specjalizujący się w szabli – Adrian Castro, Kinga Dróżdż i Michał Dąbrowski. W miniony weekend dwukrotnie na podium Pucharu Świata stawali również polscy parakolarze.

castro1
fot. archiwum IKS AWF Warszawa

Polską bronią w szermierce jest szabla – ta prawda sprawdza się w praktyce nie od dziś. Szczególnie w męskiej kategorii B, którą jeszcze niedawno rozgrzewała rywalizacja między Grzegorzem Plutą a Adrianem Castro. Dziś Grzegorz jest już na sportowej emeryturze, ale jako trener klubu IKS Szermierka Wołomin wytrenował swojego następcę. Michał Dąbrowski święcił triumfy m.in. podczas ostatniego PŚ w Pizie.

Za finałową porażkę z Pizy chciał zrewanżować się Adrian Castro. Zawodnik IKS AWF Warszawa podczas PŚ w Nimes miał okazję do rewanżu już pierwszego dnia rywalizacji. Napotkał rodaka już w półfinale i pokonał 15:7. Michał Dąbrowski musiał więc zadowolić się brązowym medalem, a Castro dopełnił dzieła w finale, gromiąc 15:5 aktualnego mistrza paralimpijskiego, Chińczyka Yanke Fenga.

Kolejnego dnia w szabli rywalizowały kobiety. Jedną z faworytek w kategorii A była Kinga Dróżdż, która aż do finału udowadniała swoją dominację w światowej szabli. W finale ostatecznie uległa Chince Haiyan Gu, której w ten sposób udał się rewanż za… ostatnie zawody Pucharu Świata, gdzie w rywalizacji o złoto lepsza była Polka. Tym razem zawodniczka IKS AWF Warszawa kończy turniej ze srebrem. Ostatniego dnia rywalizacji medal do biało-czerwonej kolekcji dołożył Kamil Rząsa, który sięgnął po brąz wśród szpadzistów w kategorii B.

342838946 248386794356698 7051881957320314970 n
Kinga Dróżdż i trener Marek Gniewkowski, fot. archiwum IKS AWF Warszawa

Dwa medale kolarzy

Udany start sezonu zaliczyli też polscy kolarze w Maniago podczas Pucharu Świata. Szczególnie dobry był ich start w rywalizacji ze startu wspólnego: srebro wśród tandemów zdobył Piotr Kołodziejczuk z przewodnikiem Michałem Podlaskim. Z kolei wśród handbike’ów w kategorii H5 brązowy medal zdobył Krzysztof Plewa. O pechu może z kolei mówić Rafał Wilk, który w kategorii H4 zarówno w czasówce, jak i wyścigu wspólnym zajął czwarte miejsce.