Polska parakolarska reprezentacja wraca z kanadyjskiego Milton z 3 medalami. Po złoto i rekord świata w wyścigu na 4km sięgnął tandem Marcin Polak/ Michał Ładosz, srebrny medal w konkurencji Tandem Team Sprint zdobyli Angelika Biedrzycka/Edyta Jasińska i Adam Brzozowski/Kamil Kuczyński, a na trzecim stopniu podium w sprincie stanął tandem Adam Brzozowski/Kamil Kuczyński.

Torowe Parakolarskie Mistrzostwa Świata rozegrane w kanadyjskim Milton przejdą do historii jako te, w których bezkonkurencyjni byli rekordziści świata – tandem klubu Hetman Lublin Marcin Polak/Michał Ładosz. Nasi zawodnicy obronili tytuł mistrzów świata i jednocześnie wysoko postawili poprzeczkę dla tych, którzy chcieliby być w przyszłości lepsi od nich w wyścigu na 4 kilometry. Na kanadyjskim welodromie nasi zawodnicy już podczas eliminacji pokazali klasę i ustanowili nowy rekord świata – czasem 4 minuty 3,528 sekundy o ponad 4 sekundy pobili swój dotychczasowy najlepszy wynik.

Biało-czerwone tandemy stanęły także na podium w sprincie w konkurencji Tandem Team. Po srebro sięgnęli Angelika Biedrzycka/Edyta Jasińska (KSN Łuczniczka Bydgoszcz) i Adam Brzozowski/Kamil Kuczyński (Hetman Lublin). Ci ostatni wywalczyli jeszcze brązowy krążek w sprincie (obronili tym samym brąz wywalczony w Apeldoorn) i nie kryli swojego zadowolenia komentując dwa medale z Kanady na swoim fanpage’u.

– Razem z Adamem Brzozowskim kończymy Mistrzostwa Świata w Parakolarstwie z dwoma medalami. Srebro w sprincie drużynowym i brąz w sprincie tandemów oraz 6 miejsce na kilometr. Chociaż byłem „mega” zawiedziony po kilometrze to wiem, że po tych wszystkich wypadkach jeszcze na dwa tygodnie przed startem można powiedzieć, że udało się wyrwać z tych mistrzostw co tylko się dało, a może i więcej niż się ktokolwiek spodziewał… Teraz czekamy do lipca, żeby dowiedzieć się czy jesteśmy godni reprezentować Polskę na paraigrzyskach – komentuje Kuczyński.

Na MŚ w Kanadzie Polskę reprezentował jeszcze kobiecy tandem Justyna Kiryła/Aleksandra Tecław (Hetman Lublin). W wyścigu kobiet na 3 kilometry dziewczyny zajęły 5 miejsce, a ich wynik przełożył się na nowy rekord Polski w jeździe na dochodzenie. W sprincie były 9, a w jeździe na czas były 13. Z kolei w czasówce tandem Biedrzycka/ Jasińska był 6.

– Mamy pewien niedosyt, ale to chyba normalne, kiedy starasz się być najlepszym jakim możesz być! – napisały na fanpage’u Aleksandra Tecław i Justyna Kiryła.