Wojciech Makowski
Życiowe motto: Prawdziwa ślepota kryje się w sercach
Klub: AZS AWF Wrocław
Klasa startowa: S11, SB11, SM11
Największy autorytet: Jerzy Owsiak
Największy sukces: zdobycie srebrnego medalu Igrzysk Paralimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 r.
Najważniejsze osiągnięcia:
2020: wicemistrzostwo Polski na 50 i 100 m stylem grzbietowym
2019: czwarte miejsce Mistrzostw Świata w Londynie na 100 m stylem grzbietowym
2018: zdobyte podczas Mistrzostw Europy w Dublinie: brązowy medal na 50 m stylem dowolnym oraz dwa srebrne medale na dystansach 100 m stylem dowolnym i grzbietowym
2017: zdobyte podczas Mistrzostw Świata w Meksyku: brązowy medal na dystansie 50 m stylem dowolnym, srebrny medal na dystansie 100 m stylem dowolnym i złoty medal na dystansie 100 m stylem grzbietowym
2016: srebrny medal Igrzysk Paralimpijskich w Rio de Janeiro na dystansie 100 m stylem grzbietowym, a także zdobyte podczas Mistrzostw Europy w Funchal: brązowy medal na dystansie 100 m stylem dowolnym i złoty medal na dystansie 100 m stylem grzbietowym.
Przed startem słucham… wyłącznie siebie.
Jestem dumny z tego, że… potrafię zachować spokój.
Moje najważniejsze zalety to… samodyscyplina, cierpliwość i szukanie najlepszych rozwiązań w trudnych sytuacjach.
Człowiek, który miał największy wpływ na moje życie to… moja żona, jak również moi rodzice.
Kiedy nie trenuję, to… muszą być wakacje.
Najbardziej lubię spędzać czas… z ludźmi, słuchać i tworzyć muzykę.
Nie cierpię… trwonić czasu.
Moja ulubiona muza… to ciekawa muza, która mnie zaskoczy nietypową melodią, brzmieniem lub słowami.
Najlepsze, co w życiu zrobiłem to… przestałem sobie powtarzać, że coś muszę.
Jak trafiłeś do sportu?
Nauczyłem się pływać ponad dwadzieścia lat temu. Do czasów studiów uprawiałem sport amatorsko, chodząc na siłownię, pływalnię i biegając od czasu do czasu. Do sportu wyczynowego trafiłem zupełnie przez przypadek, gdyż w moim mieście nie było nikogo, kto mógłby mnie poprowadzić skutecznie w tym kierunku. W 2012 r., podczas II roku studiów (Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego), z powodu konieczności zaliczenia WF-u, poszedłem na zajęcia z pływania, prowadzonych w ramach sekcji osób niepełnosprawnych przy uczelni. Niejako na zaliczenie roku, wystartowałem w Akademickich Mistrzostwach Polski osób niepełnosprawnych, gdzie udało mi się uzyskać na tyle zaskakująco dobre wyniki, że dostałem propozycję rozpoczęcia treningów pływackich w klubie IKS-AWF Warszawa, zrzeszającym sportowców z niepełno sprawnościami. Od tamtej pory, z biegiem czasu, sport stawał się dla mnie priorytetowym zajęciem, a obecnie przygotowuję się do wzięcia udziału w drugich już igrzyskach paralimpijskich.