Trzeci dzień rozgrywanych na portugalskiej Maderze parapływackich MŚ przyniósł Polakom dwa medale. Srebro na 400 m stylem dowolnym zdobyła Oliwia Jabłońska, a po brązowy medal na 100 m stylem grzbietowym sięgnął Jacek Czech. Blisko zdobycia swoich krążków byli Alan Ogorzałek i Kamil Otowski .

52146032092 62c0da44f0 c
fot. Pedro Vasconcelos/World Para Swimming

Finał 400 m stylem dowolnym (kat. S10), w którym startowała Jabłońska miał dramatyczny przebieg. Przez większość dystansu wydawało się, że na podium będziemy mieli powtórkę z igrzysk w Tokio, gdzie triumfowała Kanadyjka Aurélie Rivard, a nasza reprezentantka zdobyła brąz. Po 250 m Kanadyjka przerwała bieg z powodu zachłyśnięcia się wodą i musiała się wycofać z rywalizacji. Na miejscu została jej udzielona pomoc medyczna. Pod nieobecność Kanadyjki złoto zdobyła Węgierka Bianka Pap, a Oliwia Jabłońska (WZSN Start Wrocław) zajęła drugie miejsce. Podium zamknęła kolejna reprezentantka Węgier, Csenge Hotz.

Wyścig był dla mnie bardzo ciężki – relacjonuje Jabłońska. – Pierwszy raz od dawna miałam taki wyścig, w którym nie czułam dobrze tempa i od początku czułam zmęczenie. Już po 250 metrach wycofała się Aurélie Rivard – i też musiałam inaczej oceniać dystans.

Chociaż może się wydawać, że kolejny medal w kolekcji Oliwii Jabłońskiej jest czymś, do czego można przywyknąć, to po dłuższej przerwie treningowej po igrzyskach w Tokio nabiera on dla naszej zawodniczki szczególnego znaczenia.

Ten medal dużo dla mnie znaczy. Wiedziałam, że 400 m kraulem może być dla mnie ciężkie. Na igrzyskach na 400 m kraulem nie było nawet pełnego finału, a tutaj była pełna stawka, w tym wiele młodych zawodniczek.  Mogłabym nawet nie mieć medalu, a wracam ze srebrem. Bardzo jestem z tego zadowolona.

Przed Jabłońską jeszcze jeden start – jutro popłynie na 100 m stylem motylkowym. Rywalizacja w stawce będzie wyrównana i z pewnością o medal będzie ciężko. Nasza zawodniczka podchodzi jednak optymistycznie do tego wyścigu.

Jest kilka zawodniczek, które płyną na podobnym poziomie, więc może decydować nawet ostatnie 5 metrów i wejście „na ścianę”. A ja lubię takie wyścigi.

fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski (fotografia archiwalna, MŚ Londyn 2019)

Maderę dobrze będzie wspominał również Jacek Czech. Zawodnik UKS G8 Bielany Warszawa zdobył brązowy medal na 100 m stylem grzbietowym (kat. S2). W bratobójczym pojedynku o brąz pokonał Kamila Otowskiego (IKS AWF Warszawa), który na podium zameldował się czwarty.  Przed Jackiem jeszcze piątkowy start na koronnym dystansie 50 m.

Żyłem tym wyścigiem, dziś w nocy po biegu zasnąłem w emocjach dopiero o 3 nad ranem  – mówi o swoim starcie Jacek Czech. –  Na rozpływaniu wiedziałem, że muszę dać ponieść się wodzie. W planach miałem inną taktykę, ale poczułem taką moc, że od początku „poszedłem w trupa” i to na szczęście przyniosło efekty. I to mimo długiej podróży – w niedzielę byliśmy w drodze na Maderę aż 13 godzin.

52147494600 a132bca27b c
fot. Pedro Vasconcelos/World Para Swimming

Jacek Czech mimo słusznego jak na pływaka wieku 45 lat poprawił swój życiowy wynik na dystansie 100 m grzbietem o 4 sekundy. Jak sam podkreśla, ogromną rolę w progresie sportowym pełnią odpowiednie przygotowania.

Postawiłem w przygotowaniach na to, co było sprawdzone i intuicja mnie nie zawiodła – mówi nam Czech. – Stawiam na metodologię treningu i monitoring. Dzięki temu udało się urwać 4 sekundy z życiówki i 9 z czasu w Tokio.

Przed Jackiem Czechem jeszcze ostatni start – w piątek popłynie na dystansie 50 m stylem grzbietowym. Będzie tam bronił srebrnego medalu zdobytego podczas ostatnich MŚ w Londynie.

Założenia na 50 m – od razu pójść mocno i walczyć o swoje – mówi zawodnik o swoich planach na sobotni start. – Istotny będzie też rozkład tempa i dobry technicznie start, tzw. czucie wody. A teraz najważniejszy będzie odpoczynek.

Wczoraj Polacy wystąpili jeszcze dwukrotnie w sesji finałowej. W wyścigu na 400 m stylem dowolnym mężczyzn (S10) o podium otarł się Alan Ogorzałek – Polak pobił rekord życiowy i ostatecznie uplasował się na 4. miejscu. Z kolei w finale 100 m stylem motylkowym (S9) szósty był Igor Hrehorowicz (obaj WZSN Start Wrocław).

Dziś wieczorem biało-czerwoni wystartują w dwóch finałach. O 19:01 zobaczymy Michała Golusa (MKS Wodnik Radom) w konkurencji 100 m stylem dowolnym (S8), a o 20:03 Kamil Otowski będzie walczył o medal na 200 m stylem dowolnym (S2). Transmisja na kanale YouTube Międzynarodowego Komitet Paraolimpijskiego.

52146766334 31d6656d73 c
fot. World Para Swimming