27 maja w Kościele Parafialnym w Jasiennej odbył się pogrzeb Stanisława Ślęzaka, zasłużonego działacza paraolimpijskiego, który 21 maja odszedł od nas po długiej i ciężkiej chorobie w wieku 77 lat. „My jako ruch paraolimpijski mamy wobec Staszka wielki dług” – wspomina go Katarzyna Rogowiec, multimedalistka paraolimpijska w biegach narciarskich.

Prezesa klubu Start Nowy Sącz, oraz swojego trenera wspomina Katarzyna Rogowiec, dwukrotna złota medalistka paraolimpijska z Turynu i brązowa medalistka z Vancouver w narciarstwie biegowym.

Kiedy zaczynałam uprawiać sport w 1999 roku, Staszek był już znany w środowisku paraolimpijskim, działał w nim już od lat 70-tych. Ja wtedy nie byłam pewna, czy chcę się związać ze sportem – studiowałam, miałam inne zajęcia. To właśnie on przekonał mnie, żeby zaangażować się mocniej w sport. Nie jestem jedyna: dla osób z niepełnosprawnościami Staszek był jak ojciec, wyciągał je z domu, bardzo aktywnie zachęcał do przygody ze sportem. Współcześnie wszyscy ci zawodnicy, którzy z sukcesami reprezentują Polskę w narciarstwie biegowym i biathlonie – Iweta Faron, Witek Skupień, czy nawet trener kadry, Wiesław Cempa – są dziś w sporcie paraolimpijskim dzięki aktywności Staszka; ale nie tylko oni, w reprezentacji paralekkoatletycznej na igrzyska w Tokio jest przecież Piotr Kosewicz.

Umiera człowiek, który miał 77 lat – to niby dużo, ale wciąż mało. My jako ruch paraolimpijski mamy wobec Staszka wielki dług. 

W pamięci sportowców zapisał się jako oddany trener, starający się włączyć jak najwięcej osób z rozmaitymi niepełnosprawnościami w świat sportu, walczący o każdego potencjalnego zawodnika i przekonujący go do zaangażowania się w aktywność. Zajmował się wszystkim – od spraw organizacyjnych, przez treningi, aż po dopingowanie zawodników na trasach. Zasłynął również gorliwą obroną klubu, kiedy jego budynki zostały przekazane na rzecz miejscowej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.

Dla ruchu paraolimpijskiego oraz społeczności „Startu” Nowy Sącz jest to ogromna strata. Rodzinie, bliskim i przyjaciołom zmarłego składamy serdeczne wyrazy współczucia.

Cześć jego pamięci!

fot. Archiwum prywatne Katarzyny Rogowiec